Letzter Nachruhm [...] Herrn Joh. Wilhelm Schmieden ; Trauer-Gedancken entworffen von etlichen Mitt-Gliedern... ; Abdanckungsre

Typ: Stary druk Rok publikacji: 1715 Miejsce publikacji: Dantzig Autor:
  • Schelwig, Gottlieb
Strony: [6] K. ; [6] K. ; [8] K. Sygnatura: Pol.7.III.1046 a biblioteka cyfrowa link Języki: lat, ger Hasła kluczowe:
  • Schelwig, Gottlieb (1683-1727)
  • Schmieden, Johann Wilhelm (1693-1714)
  • Druk okolicznościowy - 18 w.
  • Druk funeralny - 18 w.
  • Teksty łacińskie – 18 w.
  • Poezja niemiecka - 18 w.
Pobierz plik XML Pobierz plik TXT Kategorie:
Data dodania: 04.12.2014

Opis dokumentu

Trzy okolicznościowe druki niemiecko-łacińskie: 1/ Tekst przemowy autorstwa bibliotekarza biblioteki publicznej Gottlieba Schelwiga skierowanej do Marii Malgorzaty Schmieden z domu Brown – wdowy po gdańskim patrycjuszu Nathanielu Erneście Schmieden na okoliczność przejęcia przez bibliotekę księgozbioru zapisanego książnicy w testamencie przez burmistrza Johanna Ernsta Schmieden – ojca Nathaniela Ernesta. Księgozbiór miał przypaść książnicy po wygaśnięciu męskiej linii rodu Schmieden i tak się stało – rok przed przekazaniem książek - 25 lutego 1714 – zmarł w wieku dwudziestu lat jedyny syn Marii Małgorzaty i Nathaniela Ernesta Johann Wilhelm Schmieden. W druku Schelwig wyraża współczucie dla wcześnie owdowiałej Marii Małgorzaty Schmieden oraz żal z powodu poniesionej przez nią w dodatku ostatnio straty dobrze zapowiadającego się jedynego syna, ucznia gdańskiego gimnazjum. Jednocześnie autor wyraża wdzięczność tak dla samej wdowy, jak i całej rodziny Schmieden, a w szczególności Johanna Ernsta Schmieden za przekazanie książek bibliotece. J. E. Schmieden był nie tylko burmistrzem, ale także protobibliotekarzem (opiekunem biblioteki miejskiej i gdańszczaninem zasłużonym dla kultury i nauki rodzinnego miasta – m. in. ufundował dla biblioteki około 2 tysięcy woluminów). Schelwig kieruje także w stronę adresatki słowa podziwu wobec faktu bycia tak światłą i szlachetną kobietą. W druku znajdują się także teksty elegii po łacinie i niemiecku poświęconych Johanowi Wilhelmowi Schmieden autorstwa gdańskiego matematyka Paula Patera i rajcy Carla Gottfrieda Schmieden (wuja zmarłego). 2/ Teksty trenów w języku łacińskim i niemieckim poświęconych pamięci zmarłego 25 lutego 1714 w wieku dwudziestu lat gdańskiego patrycjusza, ucznia gdańskiego gimnazjum Johanna Wilhelma Schmieden. Autorami wierszy byli inni gimnazjaliści, pochodzący głównie z Gdańska i okolic (m. in. Malborka), m. in. Hermann Bordewisch, David Gottlieb Krieger, Daniel Friedrich Schmidt, Salomon Grubert. Motywem przewodnim większości utworów jest wyrażony w różny sposób i za pomocą rozmaitych środków poetyckiego wyrazu żal z powodu przedwczesnej śmierci doskonale zapowiadającego się młodego człowieka, pochwała jego cnót i talentów, które zdążyły się objawić oraz współczucie dla matki, która straciła jedynego syna.3/ Mowa pogrzebowa poświęcona zmarłemu 25 lutego 1714 w wieku dwudziestu lat gdańskiemu patrycjuszowi Johannowi Wilhelmowi Schmiede. Anonimowy autor – przyjaciel zmarłego -ubolewa nad nieubłagalnością śmierci, która „ścina” także kwiaty w pełni rozkwitu – młodych ludzi rozpoczynających dopiero dorosłe życie. Następnie autor wyraża przekonanie, iż nic nie może się równać z bólem rodzica po stracie dziecka – ani żal przyjaciół ani rodzeństwa, czemu dał wyraz przywołując fresk antycznego malarza Timantesa przedstawiający moment składania Ifigenii w ofierze, na którym jej ojciec ma zasłoniętą twarz, gdyż artysta nie był w stanie oddać rodzicielskiej rozpaczy w momencie śmierci dziecka. Tak samo autor mowy nie podejmuje się opisać bólu matki - Marii Małgorzaty Schmieden - po stracie jedynego syna, choć sam odczuwa smutek spowodowany śmiercią przyjaciela. Rozpacz matki porównana została także do rozpaczy rzymskiego admirała Marka Plaucjusza, który podczas pogrzebu zmarłej w wyniku nagłej choroby żony Ortylli sam popełnił samobójstwo i został razem z nią pogrzebany, jednak jak zauważa autor – matkę J. W. Schmiedena powstrzymuje od podobnego aktu desperacji głęboka wiara i zakorzenienie w chrześcijaństwie. Następnie autor rozwodzi się nad cnotami zmarłego, upatrując ich źródła przede wszystkim w wychowaniu oraz przykładzie przodków z rodzin Schmieden i Braun, którzy dzięki swej przemyślności i rozumowi sprawili, iż rodziny te stały się jednymi z najznamienitszych w Gdańsku. Szczególnie podkreślona jest jego skromność i pokora, mimo obdarowania wieloma dobrami doczesnymi, które to cechy zawdzięczał przykładowi ze strony matki oraz szczerość i uczciwość, także wobec samego siebie, wsparte umiejętnością refleksji nad własnymi zaletami i przywarami. Autor przywołuje także pilność zmarłego jako ucznia gdańskiego gimnazjum oraz żałuje, iż nie zdążył on zebrać owoców tej pilności. Następnie przechodzi do refleksji religijnej i eschatologicznej, dowodząc, iż w każdej godzinie życia człowiek jest dojrzały do śmierci, choćby wydawała się ona przedwczesna i porównując człowieka do owocu pewnego indiańskiego drzewa, które jak długo wisi na gałęzi pozostaje gorzkie, a dojrzewa dopiero w momencie spadnięcia z drzewa. Podobnie ma się z człowiekiem, który przez całe życie skażony jest grzechem, a powietrze świata doczesnego jest zbyt ostre dla duszy i nie pozwala jej wydać wszystkich jej owoców. Stąd – dowodzi autor – śmierć należy postrzegać raczej jako szczęście, gdyż umożliwia przeprowadzkę do domu niebieskiego, jest według słów św. Augustyna jedynie oddzieleniem duszy od ciała i powinna być nazwana przyjacielem chrześcijanina. Autor zauważa także, iż śmierć uważali za początek wiecznego szczęścia także „poganie” (na dowód przytacza napis w spartańskiej świątyni poświęconej bogini śmierci – „Śmierci, matce trwałej szczęśliwości” oraz słowa Epikteta, że śmierć jest przezwyciężeniem trudów życia), tym bardziej więc w tych kategoriach powinni postrzegać ją prawdziwi chrześcijanie i cieszyć się, że zmarły ogląda teraz Boga twarzą w twarz i jest równy aniołom. Jednocześnie autor dodaje, iż żal matki po stracie dziecka jest czymś jak najbardziej naturalnym i wyraża życzenie skierowane pod adresem Marii Małgorzaty Schmieden, by dzięki dzielności w obliczu nieszczęścia potwierdziła opinie o sobie jako roztropnej kobiecie i prawdziwej chrześcijance. Na końcu druku wyrażone jest podziękowanie dla wszystkich, którzy towarzyszyli Johanowi Wilhelmowi Schmieden w ostatniej drodze. Druk współoprawny (klocek introligatorski), sygn. Pol.7.III.1033- Pol.7.III.1052. Format bibliograficzny: 2 °. Pieczątki: 5, 6, 10, 12, 18. Dawne sygnatury: F.F.1. Krawędzie przycięte - druki różnej wielkości. Typ oprawy (materiał) – papier; obleczenie – koloru czarnego (marmurek); okładzina – tektura; okładka częściowo oddzielona od bloku; niewielkie deformacje; średnie zabrudzenia; brak zacieków zaplamień; blok i wyklejki - niewielki stopień zainfekowania mikroorganizmami . W 2010 r. druk poddano konserwacji zachowawczej w ramach projektu „Konserwacja zachowawcza druków XV-XVII w. Biblioteki Elbląskiej”.