Elbląskie Towarzystwo Starożytności (Elbinger Altertumsgesellschaft)

Autor: dr Joanna Szkolnicka | Data dodania: 20.04.2010

Za datę powstania Elbląskiego Towarzystwa Starożytności (Elbinger Altertumsgesellschaft) przyjmuje się 11 listopada 1873 r. Pierwsze walne zgromadzenie odbyło się prawie rok później – 21 października 1874 r. i przyjęto na nim prowizoryczny statut stowarzyszenia. Nadrzędnym celem Towarzystwa było według statutu pogłębianie i szerzenie wiedzy na temat historii i prehistorii stron ojczystych poprzez badania, informowanie oraz gromadzenie zabytków przeszłości. W trakcie istnienia Towarzystwa zapisy statutu ulegały zmianom, w 1905 wprowadzono poprawkę mówiącą o tym, iż zasadniczym założeniem Altertumsgesellschaft mają być badania naukowe oraz opieka nad zabytkami i dziedzictwem historycznym, jednak w 1918 roku powrócono do wcześniejszej wersji statutu, za główny cel uznającej popularyzację wiedzy wśród mieszkańców regionu. Cel ten chciało Elbląskie Towarzystwo starożytności osiągać za pomocą wygłaszanych w siedzibie wykładów, oprowadzania po Elbląskim Muzeum Miejskim, wycieczek po regionie oraz publikacji na łamach prasy codziennej. Działalnością Towarzystwa kierował wybierany corocznie pięcioosobowy zarząd, którego członkowie pełnili następujące funkcje: przewodniczącego zarządu, zastępcy przewodniczącego, sekretarza, skarbnika, bibliotekarza, opiekującego się księgozbiorem Towarzystwa i Muzeum oraz konserwatora, zajmującego się restauracją obiektów zgromadzonych przez Muzeum oraz innych zabytków na terenie miasta ( z inicjatywy Stowarzyszenia konserwacji poddano m. in. ołtarze oraz drewniane rzeźby w kościołach Mariackim oraz św. Mikołaja). Przewodniczący Elbinger Altertumsgesellschaft sprawował też każdorazowo, począwszy od 1878, funkcję kustosza Muzeum Miejskiego w Elblągu. Przewodniczącymi Towarzystwa byli kolejno: Kaninski, Siegfried Anger, Horn, Robert Dorr i Bruno Ehrlich. Najbardziej spośród nich zasłużonym był – obok Dorra – Bruno Ehrlich, uchodzący na terenie Prus Wschodnich za eksperta od prehistorycznych plemion. Ehrlich prowadził wiele prac wykopaliskowych, między innymi w Suchaczu. Szczególne jego zainteresowanie wzbudzały znaleziska ceramiczne, opublikował między innymi pracę dotyczącą neolitycznej ceramiki sznurowej znalezionej w Suchaczu. Bruno Ehrlich był też zasłużonym kustoszem Muzeum Miejskiego w Elblągu. Wśród bardziej znaczących członków Elbinger Altertumsgesellschaft wymienić też należy profesora Traugotta Müllera, bibliotekarza Towarzystwa, którego głównym obszarem zainteresowań były nauki przyrodnicze (zajmował się między innymi mchami, bursztynem, roślinami jemiołowatymi). Muzeum Miejskie w Elblągu zawdzięczało Müllerowi stworzenie ekspozycji przyrodniczej. Był on jednak również archeologiem, zajmującym się szczególnie znaleziskami z epoki krzyżackiej, badał między innymi pozostałości dworu w Skowronkach na Mierzei Wiślanej. Według najstarszego wykazu Elbinger Altertumsgesellschaft liczyło w 1875/76 roku osiemdziesięciu dwóch. członków. Liczba ta ulegała wahaniom, w 1885 zmniejszyła się do zaledwie 50, by w 1887 po apelu wystosowanym do elblążan przez przewodniczącego Towarzystwa Roberta Dorra, by zasilali oni szeregi Towarzystwa, podnieść się do 122 członków. Oprócz członków zwyczajnych, do Towarzystwa należeli też członkowie nadzwyczajni, każdorazowo mianowani przez zarząd oraz członkowie korespondencyjni, zamiejscowi. Towarzystwo utrzymywało się ze środków przyznawanych przez miasto, które rozumiało i doceniało jego rolę jako propagatora wiedzy o „małej ojczyźnie” oraz stowarzyszenia naukowego z prawdziwego zdarzenia, mogącego śmiało konkurować z innymi tego typu, przynajmniej w regionie. Oprócz tego każdy członek Towarzystwa zobowiązany był do uiszczania składki członkowskiej, wynoszącej 3 marki rocznie. Środki te nie były jednak współmierne do potrzeb, stąd powtarzające się apele władz Towarzystwa do osób prywatnych, firm i instytucji o finansowe wspieranie jego działalności. Ciężkie były dla Elbląskiego Towarzystwa Starożytności lata pierwszej wojny światowej, wielu członków zostało wysłanych na front, zebrania były utrudnione z powodu braku światła i materiałów opałowych. Stowarzyszenie odnotowało też straty w postaci śmierci zasłużonych działaczy: w 1917 roku zmarł Arthur von Schack – protokolant Towarzystwa, którego zasługą było też uporządkowania zbioru monet, będącego w posiadaniu Altertumsgesellschaft, a w 1919 Robert Dorr, długoletni przewodniczący, zasłużony kustosz Muzeum Miejskiego, prekursor archeologii w Elblągu oraz pasjonat wielu innych dziedzin. Elbląskie Towarzystwo Starożytności należało do Gesamtverein der deutschen Geschichte und Altertumsvereine. Utrzymywało ono ożywione kontakty z innymi stowarzyszeniami o podobnym profilu w regionie, a także w całych Niemczech. Szczególnie bliskie były kontakty z Naturforschenden Gesellschaft in Danzig, na łamach którego periodyku ukazywały się od 1886 roku coroczne sprawozdania z działalności Towarzystwa. Członkowie Elbinger Altertumsgesellschaft utrzymywali kontakty ze światem naukowym także poza krajem, jeżdżąc na konferencje i kongresy, na przykład do Sztokholmu. W ramach współpracy wypożyczano również zbiory Muzeum do innych placówek. Towarzystwo przyjmowało też wizyty uczonych z innych miast, częstym gościem był na przykład pierwszy dyrektor Westpreußischen Provinzialmuseum – Hugo Conwentz, który kierował tą placówką przez 30 lat i który co roku wygłaszał wykład na posiedzeniu Elbinger Altertumsgesellschaft. Głównym obszarem zainteresowania Towarzystwa była prehistoria i najwcześniejsza historia regionu, także z tego powodu, iż były to dziedziny, którym brakło w Elblągu naukowego opracowania. Dzięki pracom wykopaliskowym Towarzystwa przebadano archeologicznie wiele podelbląskich miejscowości, m. in Kadyny, Suchacz, Łęcze, Sierpin, Nowe Pole, Wikrowo, Weklice, Modrzewinę, Skowronki na Mierzei Wiślanej. Wykopaliska te przynosiły niejednokrotnie interesujące, a nawet sensacyjne efekty, dzięki którym Muzeum Miejskie wzbogacało się o nowe cenne eksponaty. Wykopaliska dostarczały też materiału do cyklicznych wykładów w siedzibie Stowarzyszenia, a także publikacji naukowych niektórych spośród jego członków, które ukazywały się początkowo samodzielnie, w formie artykułów w regionalnych periodykach naukowych (i nadbitek z tych czasopism), a od roku 1919 na łamach „Elbinger Jahrbuch” – własnego periodyku Towarzystwa. Szczególnie owocne były wykopaliska dotyczące epoki brązu prowadzone pod kierunkiem profesora Roberta Dorra. Na całym niemal obszarze ówczesnego miasta Elbląga, a także w jego okolicach odkrywano pozostałości osad oraz grobów różnego typu pochodzących z różnych epok. Dzięki odkryciom Towarzystwa potwierdziła się teza o obecności człowieka na terenie Wysoczyzny Elbląskiej już od średniej i młodszej epoki kamienia. Wykopaliska prowadzone przez Elbinger Altertumsgesellschaft udowodniły też m. in. iż na tych terenach występowały mamuty (kości i ciosy tych zwierząt eksponowano w Muzeum Miejskim). Członków Elbinger Altertumsgesellschaft frapowało też bardzo pytanie, gdzie leżała legendarna osada Truso. Robert Dorr jako miejsce jej lokalizacji wskazywał zachodnie i południowe przedmieścia Elbląga. Bruno Ehrlich opowiadał się zdecydowanie za położeniem Truso na terenie miasta, do ugruntowania tego poglądu w literaturze przyczynił się Werner Neugebauer, według którego Truso znajdowało się na terenie Elbląga, o czym świadczyć miało znalezisko skandynawskiego grobu, datowanego na czasy wyprawy kupca Wulfstana, który dotarł do Truso. Zagadnienia, którymi zajmowało się Elbinger Altertumsgesellschaft, to jednak nie wyłącznie archeologia i prehistoria, ale też historia późniejsza, etnografia, antropologia, kultura (ze szczególnym uwzględnieniem miasta i regionu). O szerokim zakresie tematycznym działalności Towarzystwa pojęcie dać może wgląd w listę tematów wykładów wygłaszanych na cyklicznych spotkaniach. W latach 1873 – 1898 wygłoszono referaty między innymi o elbląskich poetach różnych epok, kamiennej tablicy z inskrypcjami z Dibon, wyprawach greckiego podróżnika Pyteasza, o Komeniusie, dynastii Samanidów, domniemanym położeniu Truso, znaleziskach Schliemanna w Mykenach, nazwach miejscowych w powiecie elbląskim, systemie śluz na Wiśle i Nogacie, Pompejach, upadku Zakonu Templariuszy. Równie zróżnicowana i bogata była zawartość tematyczna „Elbinger Jahrbuch”, który pod tym względem pozytywnie wyróżniał się na tle innych periodyków tego rodzaju. Elbinger Altertumsgesellschaft nie przerwało swojej działalności po Machtübernahme oraz w czasie drugiej wojny światowej. Istnieją przesłanki, iż naziści przyglądali się Elbinger Altertumsgesellschaft (podobnie jak i wszystkim innym stowarzyszeniom naukowym) pod kątem jego przydatności do prowadzenia badań naukowych, które byłyby „na rękę” brunatnej ideologii, ich wątpliwość budziła jednak postać ówczesnego przewodniczącego Towarzystwa Bruno Ehrlicha, a zwłaszcza jego aryjskie pochodzenie. Ostatni tom „Elbinger Jahrbuch” ukazał się w 1941 roku. 7 lutego 1945 zginął trafiony na ulicy odłamkiem granatu Bruno Ehrlich. Losy innych członków Towarzystwa potoczyły się w różny sposób, Werner Neugebauer – ostatni dyrektor Muzeum Miejskiego kontynuował na przykład po wojnie działalność naukową w Lubece. Elbinger Altertumsgesellschaft było w Elblągu głównym animatorem życia naukowego, wciągającym do swej działalności całkiem szerokie rzesze mieszkańców, na ogól nie mających zawodowo żadnej styczności z historią czy archeologią. Wielką zasługą Towarzystwa była jego piecza nad zbiorami muzealnymi, zasilanie ich nowymi eksponatami oraz urządzenie ekspozycji w sposób bardzo staranny i zgodny z ówczesnymi tendencjami w muzealnictwie i wystawiennictwie. Duże zasługi położyło też Elbinger Altertumsgesellschaft na polu archeologii, gdyż przed powołaniem do życia Towarzystwa prace archeologiczne na terenie miasta i w jego okolicach nie były właściwie prowadzone. Duże znaczenie miała też działalność Towarzystwa, mająca na celu ochronę dziedzictwa kulturowego regionu, do której zaliczyć trzeba prace konserwatorskie i ochronę zabytków w mieście, akcję dokumentowania nazw miejscowych czy prace badawcze nad zanikającym dialektem elbląskim. Hans-Jürgen Bümelburg w swojej pracy Zwischen polnischer Ständegesellschaft und preussischem Obrigkeitsstaat zalicza Elbinger Altertumsgesellschaft do jednego z trzech najważniejszych w regionie stowarzyszeń historycznych zajmujących się w pierwszym rzędzie badaniem historii stron ojczystych.